Office Click-to-Run bez tajemnic

29 listopada 2009

Jedną z nowości wprowadzonych w Office 2010 jest funkcja Click-to-Run. Mówiąc najkrócej umożliwia ona uruchamianie składników pakietu bez potrzeby instalacji. Jednak w związku z Click-to-Run istnieje mnóstwo pytań. Mam nadzieję, że po lekturze tego wpisu już nie będziesz ich miał.

Click-to-Run zostało zaprojektowane z myślą o użytkownikach dysponujących szerokopasmowym dostępem do Sieci. Uruchamiając w ten sposób składniki Office’a (funkcja działa na razie w oparciu o 32-bitowe edycje Home and Business oraz Starter) nie wymagana jest obecność pakietu na lokalnym dysku. W tym celu mały program instaluje jedynie podstawowe elementy pakietu, reszta w momencie ich wywołania pobierana jest z chmury Microsoftu.

W celu zrozumienia działania Click-to-Run najpierw warto poznać technologie, które stały się podstawą funkcji. Całość oparta została na technologii wirtualizacji Microsoftu – App-V. Nie wymaga ona instalacji dodatkowych klientów wirtualizacji w systemie, gdyż wszystkie zadania odbywają się w chmurze i to serwery Redmond (pracujące pod kontrolą MED-V) odpowiadają za realizowanie funkcji na komputerze użytkownika. Twoim zadaniem jest jedynie wywołanie odpowiedniej opcji w aplikacji Office’a. Reszta zadania zostaje zrealizowana przez Microsoft.

Click-to-Run umieszcza na dysku tylko najpotrzebniejsze pliki Office’a. Wywołując stosowną aplikację lub jej funkcję następuje nawiązanie połączenia z serwerem Microsoftu i następnie elementy, które chcesz wykorzystać, są pobierane na dysk lokalny. Gdzie dokładnie? Z pewnością zauważyłeś obecność w aplecie Komputer tajemniczy napęd Q. Jest to dysk wirtualny, na którym przechowywane są – pobierane z sieci – pliki Office’a. Są one tam przechowywane również po wyłączeniu komputera, po to, abyś miał następnym razem błyskawiczny dostęp do już raz wykorzystanej funkcji. Sam proces pobierania można podejrzeć w szczegółach uruchamiając narzędzie Click-to-Run Application Manager.

Zalety? Oczywiście, tak! Pomijam już oszczędność miejsca na dysku, choć z tym mógłbym polemizować… ;-) Najważniejszy jest chyba aspekt bezpieczeństwa. Click-to-Run zawsze sprawdza spójność plików w chmurze Microsoftu. Oznacza to, że nie musisz sam dbać o instalację poprawek bezpieczeństwa, gdyż o to zadba… MS! Tym samym będziesz miał pewność, iż zawsze korzystasz z aktualnej wersji oprogramowania. Drugą zaletą jest kompatybilność z innymi programami dzięki… braku kompatybilności! He? No tak. To na pewno wymaga wyjaśnienia. Chodzi o to, że zwirtualizowane aplikacje nie gryzą się z innymi oraz nie powodują konliktów z innym oprogramowaniem, gdyż umieszczone są w odizolowanej strefie na dysku (omawiany dysk Q).

Pozostaje jeszcze kwestia deinstalacji Office’a bazującego na Click-to-Run. Obecnie (stadium beta) wygląda to tak, że należy skorzystać z dedykowanego narzędzia Click-to-Run Cleanup. Sam deinstalator usuwa tylko podstawowe składniki (te zainstalowane na początku). To co zostaje pobrane później na dysk należy „wywalić” już z użyciem „czyściciela”. Ten jednak dostępny jest tylko w zamkniętym programie beta Office’a 2010. Można się jednak spodziewać upublicznienia w momencie zakończenia prac nad następcą pakietu z 2007 roku.

Komentarzy 13 to “Office Click-to-Run bez tajemnic”

  1. Odpadpwo said

    A ja się zastanawiałem skąd ten dysk, co do którego nie mam uprawnień? Pojawił się się po odinstalowaniu Office 2010, ale wtedy tego nie skojarzyłem. Myślałem, że to po infekcji jaką miałem dwa dni wcześniej i system nie jest dostatecznie „czysty”, zdecydowałem się na przywrócenie systemu całe (nie)szczęście ok. dwa tygodnie wstecz… bo teraz zawiesza się instalowanie i nie instaluje aktualizacji (KB976098).

  2. Dawka said

    Teraz już wszystko jasne ;-)

  3. Mateusz said

    A czy można jakoś ukryć ten dysk „Q”. Wnerwia mnie to…

  4. ajz said

    @up: Można, Komputer -> Organizuj -> Opcje folderów i wyszukiwania -> Widok -> Ukryj puste stacje w folderze Komputer.

  5. Hakus said

    Ja to mam zaznaczone i inne ale nadal nie mogę się go pozbyć, nie wiem co zrobić :(

  6. cotozasyf said

    No ile można? Już mam to 2 miesiące i dalej nie wiem jak ten syf usunąć mam tak jak Hakus.. 0 bajtów, nie można w żaden sposób na niego wejść, a Office’a już nie mam od nie wiem jak dawna. POMÓŻCIE!!

  7. dfs said

    > Uruchamiając w ten sposób składniki Office’a (funkcja działa na razie w oparciu o 32-bitowe edycje Home and Business oraz Starter) nie wymagana jest obecność pakietu na lokalnym dysku.

    > Wywołując stosowną aplikację lub jej funkcję następuje nawiązanie połączenia z serwerem Microsoftu i następnie elementy, które chcesz wykorzystać, są pobierane na dysk lokalny.

    Takie błędy językowe i w Springerze pracujesz? Ciekawe, na jakim stanowisku?

  8. Hi, I think your site might be having browser compatibility issues.
    When I look at your blog in Firefox, it looks fine but when opening in Internet Explorer, it has some overlapping.
    I just wanted to give you a quick heads up! Other then that,
    great blog!

  9. Isabel said

    great issues altogether, you simply gained a new reader.
    What would you suggest about your publish that you made some days in the past?

    Any sure?

  10. Hello there I am so delighted I found your webpage, I really found you by mistake,
    while I was searching on Aool for something else, Anyways I am her noww and would just like to sayy
    many thanks for a incredible post and a all round thrilling blog (I also
    love the theme/design), I don’t have time
    tto browse it all at the minute but I have bookmarked itt and also included your RSS feeds, so when I have time I
    will be back to read a lot more, Plase do keep up the excellent work.

  11. What’s up everyone, it’s my first pay a visit at this website, and article
    is truly fruitful in favor of me, keep up postng these content.

  12. search said

    Hi there to every single one, it’s in fact a good for me to pay a visit this web site, it contains precious Information.

  13. Hello! This is my first comment here so I just wanted to give a quick shout out and tell you I really enjoy reading your articles.

    Can you suggest any other blogs/websites/forums that cover the same topics?
    Thanks for your time!

Dodaj komentarz